
Z głębokim żalem i smutkiem
przyjęliśmy wiadomość o śmierci
w dniu 03 lutego 2018r.
Wincentego Dowojny
wieloletniego Prezesa i współzałożyciela klubu Pawłodarczyka
pozostajemy pogrążeni w smutku po stracie Przyjaciela
łącząc się w bólu z Rodziną
Przyjaciele z Klubu Pawlodarczyka
WINCENTY DOWOJNA - WSPOMNIENIE
Dzieciństwo
Jest 22 stycznia 1940 r. gdy porucznikowi Witoldowi Dewojno rodzi się syn, o którym prawdopodobnie nie wie, ponieważ jest wtedy więźniem w Kozielsku. Mieczysława – młoda matka wraz z rodziną zostaje wywieziona do Kazachstanu, zaś w kwietniu 1943roku w Katyniu ginie por. Witold Dewojno. Nieludzkich warunków nie przeżywa wiele osób. Mama umiera na tyfus. Mały Wincenty pozostaje sam z ciotką na stepach Kazachstanu, gdzie jedyna radość to gorący ziemniak jako posiłek. Mieszkają w Pawłodarze, a gdy Stalin zrywa stosunki z rządem Sikorskiego, zostają zesłani w step.
Znowu w domu
Po wojnie to już nie jest ten sam dom (jego pozostał w Białymstoku). Trafia do Wielkopolski Już w Polsce wychowuje go druga babka - matka ojca. Mieszka we wsi pod Szamotułami w Wielkopolsce (to wtedy w metryce zmienią mu nazwisko na Dowojna). W komunistycznej Polsce – z powodu ojca zostaje wyrzucony z gimnazjum. Z pomocą przychodzi starszy brat ojca z Wrocławia. Tam w szkole na lekcji matematyki nauczyciel mówi mu, że znał jego ojca: byli razem w niewoli u Sowietów, chcieli uciec, ale ojcu się nie udało.
Wuj i ciotka powtarzają, aby o ojcu i Katyniu z nikim nie rozmawiał. Boją się. Przez całe lata Witold nie opowiada więc nawet, że był w Kazachstanie.
Pamięć
Pół wieku po powrocie w 1946r., mieszkający w Poznaniu Wincenty, czyta książkę Jadwigi Tomczyńskiej o zesłańcach do Kazachstanu. Nawiązuje kontakt z rówieśnikami i jadą wspólnie do Kazachstanu – powstaje Klub Pawłodarczyka. Nie znajduje zagubionego w stepie grobu matki. Odmawia modlitwę, której słucha step i miłosierny Bóg.
Wreszcie można głośno mówić.
Równolegle tworzy w Poznaniu Stowarzyszenie Memoramus, którego zadaniem jest wychowywanie młodzieży w duchu pamięci o losach ich przodków. Co roku młodzież odwiedza w kwietniu cmentarz w Katyniu.
Pamięć, ale nie nienawiść. Wincenty Dowojna, był tym, który budował mosty. Nie pragnął nikogo rozliczać, ale budować przyszłość na zrozumieniu tego co było i wyciągnięciu wniosków, aby koszmar wojenny nigdy nie powrócił, a młodzież obu narodów kreowała przyszłość opartą na współpracy.
Odszedł ten…
…który nas obudził i połączył. Człowiek pamięci i nasz Przyjaciel. Syn jest wreszcie z rodzicami razem, czego okrutny los nie dał mu zaznać w ziemskim pielgrzymowaniu.
Pozostaniesz w naszej wdzięcznej pamięci.
Uprzejmie zawiadamiam, że tegoroczny XX Zjazd Klubu Pawłodarczka odbywać się będzie w dniach: od kolacji 15.06.2018r. do obiadu 22.06.2018r. w ośrodku wczasowym Jantar w Rewalu przy ul. Sikorskiego 29 (wjazd od ul. Mickiewicza).pobierz plik
Okręg pawłodarski leży w północno-wschodniej części Kazachstanu. Jego powierzchnia wynosi 136,5 tys. km2. Stolica okręgu – Pawłodar – jest położona nad jedną z największych rzek świata – Irtyszem. Liczba Polaków wywiezionych w masowych deportacjach do okręgu pawłodarskiego głównie 10 lutego i 13 kwietnia 1940 roku, jest szacowana na 8.500 osób.
„PAWŁODARCZYCY” TO HASŁO MAGICZNE!
Pierwsze jaskółki na temat Pawłodarczyków usłyszeliśmy na II Krajowym Zjeździe Sprawozdawczo-Wyborczym do Zarządu Głównego Związku Sybiraków, który odbył się w dniach 11-12 listopada 1994 r. w Częstochowie.
W przerwie obrad na chwilę zawładnął mikrofonem pan, który powiedział: „O ile wśród delegatów są Pawłodarczycy, proszę o zgłoszenie się”. Był to Teofil Mikulski, pracownik naukowy Uniwersytetu Wrocławskiego. Ten sam Teofil Mikulski, Pawłodarczyk, który jest autorem wielkiej pracy o nas, Pawłodarczykach, pt. „Fotografia zbiorowa Polaków deportowanych do okręgu pawłodarskiego”, z dedykacją : „Cieniom Polaków, którym nie dane było przetrwać, pracę tę poświęcam”.
Od tego wszystko się zaczęło.
Po 4 latach, na kolejnym – III Krajowym Zjeździe Sprawozdawczo-Wyborczym Związku Sybiraków, w dn. 18-18.10.1998 r w Jeleniej Górze, w przerwie obrad usłyszeliśmy komunikat: „O ile wśród państwa są Pawłodarczycy, proszę o kontakt ze mną”. Tym razem był to Wincenty Dowojna, prezes Związku Sybiraków Koło Poznań-Winogrady. Wówczas dowiedzieliśmy się, że w najbliższym czasie ma być zwołany zjazd Pawłodarczyków, a także że 11-osobowa grupa inicjatywna wróciła z Pawłodaru. Wyjazd ten odbył się w dn. 20.09-10.10.1998 r .
Grupę inicjatywną tworzyli:
1. Wincenty Dowojna z Poznania
2. Stanisław Aleksandrowicz z Torunia
3. Stanisława Chęcińska z Łagowa Lubuskiego
4. Dobrochna Konrad z Poznania
5. Halina Klimczak z Wrocławia
6. Danuta Maciejewska z Poznania
7. Grzegorz Myśliwski z Łomży
8. Florian Paszel z Wrocławia
9. Jerzy Szerszeń z Warszawy
10. Tytus Tompczyński z Łodzi
11. Halina Żywuszko z Radomska
Pawłodarczycy wybrali się w tę podróż w nadziei, że odnajdą groby swoich bliskich, którzy tam zmarli w latach naszego wygnania. Pojechali z wiedzą o Polakach mieszkających w obwodzie pawłodarskim, o potrzebach ich i kościołów w Pawłodarze i Astanie. Zabrali ze sobą to, co było najważniejsze, aby zaspokoić te najpilniejsze potrzeby.
I Zjazd Inauguracyjny Ogólnopolskiego Związku Sybiraków Pawłodarczyków — Kiekrz k/Poznania 1999
Ludwika Guriew z Łobza
Stanisława Chęcińska z Łagowa
Danuta Maciejewska z Poznania
Stanisław Aleksandrowicz z Torunia.
Na pierwszy Zjazd w Kiekrzu przyjechało 60 Pawłodarczyków. Gośćmi byli także: parlamentarzyści, Przewodniczący Rady Miasta Poznania, Prezes Oddziału Związku Sybiraków w Poznaniu. Uczestniczyły w nim również trzy Polki z Pawłodaru: Irena Lisicka - Vice-Przewodnicząca Związku Polaków w Kazachstanie. Oraz Waleria Kuźmienko i Ludmiła Jakuszewska.
Dyskutowano o warunkach życia Polaków w Kazachstanie, oraz o nowelizacji ustawy o repatriacji.
Stanisława Chęcińska, członkini grupy założycielskiej, podzieliła się ze zgromadzonymi swoimi refleksjami z wyjazdu do Pawłodaru; powiedziała m.in.: „Wzięłam udział w tej trudnej wyprawie. Na cmentarzu w Pawłodarze odnalazłam jedyny polski grób – grób mojego ojca. Był bardzo zniszczony, ale można było odczytać napis wyryty gwoździem w betonie: Bazyli Kuc s.Jana 1893-1944 – Kucki – Polska. To istny cud, że ten nagrobek przetrwał 52 lata, podczas gdy inne groby (a było ich tam wiele) prawie nie istnieją; tkwią gdzie niegdzie żelazne kikuty krzyży i zardzewiałe nieczytelne tabliczki. Odnowiłam nagrobek ojca. Z 11 osób, które wzięły udział w tej wyprawie, tylko dwie odnalazły groby swoich bliskich”.
O pobycie grupy założycielskiej w Pawłodarze mówił też profesor S.Aleksandrowicz; także o czynionych staraniach w celu dotarcia do miejscowego archiwum, z nadzieją, że zawarte w nim informacje odsłonią dotąd nieznane, tragiczne losy Polaków deportowanych do okręgu pawłodarskiego w 1940 i 1941 roku.
Uczestnicy Zjazdu podjęli uchwały:
1. O przyjęciu nazwy: Ogólnopolski Klub Pawłodarczyka
2. O podjęciu działań w celu zadbania o zachowane groby Polaków w Pawłodarze i wszystkich miejscowościach obwodu pawłodarskiego
3. O różnych formach pomocy Polakom w Kazachstanie
4. O zwołaniu II Zjazdu Klubu Pawłodarczyka w 2000 roku w Łagowie Lubuskim.
Na zaproszenie Klubu Pawłodarczyka oraz koła Poznań-Winogrady Związku Sybiraków, dzięki staraniom Prezesa Wincentego Dowojny, w dn. 05-11.06.1999 r gościła w Poznaniu 20-osobowa grupa Polaków z obwodu pawłodarskiego. 7 czerwca 1999 r grupa uczestniczyła w spotkaniu z Ojcem Świętym w Licheniu.
Podczas pobytu goście odwiedzili Poznań, Gniezno, Warszawę; zwiedzili gmach Sejmu RP i zostali podjęci obiadem przez członków Sejmowej Komisji ds. Kontaktów z Polonią. W Poznaniu zostali przyjęci przez Radę i Zarząd Miasta, oraz przez biskupa Grzegorza Balcerka.
Na ręce naszych gości z Kazachstanu przekazaliśmy dary kościołom w Pawłodarze i Astanie.
Z kolei w dniach 01-02.07.1999 r w Ośrodku Rekolekcyjnym Archidiecezji Poznańskiej w Rościnnie został zorganizowany obóz szkolno-wypoczynkowy dla młodzieży pochodzenia polskiego z Kazachstanu. Wzięła w nim udział 70-osobowa grupa młodych ludzi w wieku 12-18 lat. Program obozu obejmował zajęcia z pogłębiania wiadomości na temat historii i kultury Polski, znajomości języka polskiego, a także katechizmu.
Powiadomienie - śp. Zygmunt Kret
śp. Zygmunt Kret
członek Komisji Rewizyjnej Lubelskiego Oddziału Związku Sybiraków.
Urodził się 13 grudnia 1930 r w Żełucku, powiat Sarny, województwo Wołyń. 13 kwietnia 1940 r wraz z matką i trojgiem rodzeństwa został wywieziony do Republiki Kazachskiej do miejscowości Dżetygary; tam pracował w kołchozie jako pastuch. W 1946 r wrócił do Polski. Szkołę średnią ukończył w 1951 r i aż do przejścia na emeryturę pracował w lokomotywowni.
Jako chorąży pocztu sztandarowego uczestniczył w oficjalnych uroczystościach, reprezentując Lubelski Oddział Związku Sybiraków.
Spoczywaj w pokoju!
Zarząd Oddziału Związku Sybiraków w Lublinie
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Podziekowanie
W imieniu Ogólnopolskiego Klubu Pawłodarczyka składamy serdeczne podziękowanie za wieloletnią współpracę Redaktorowi Naczelnemu rocznika "My, Sybiracy" wydawanego przez Łódzki Oddział Związku Sybiraków, Panu Jerzemu Rossowskiemu.
Łamy rocznika "My, Sybiracy" były zawsze dostępne dla Klubu Pawłodarczyka, o naszej bieżącej działalności i dla każdego z nas z naszą osobistą historią z lat wygnania.
Szanowny Panie Redaktorze, wiemy ile czasu Pan poświęcał, aby nasze teksty nabierały właściwego brzmienia, nie stawiał Pan wymagań co do zapisu na nowoczesnych nośnikach, także rękopisy przetwarzał Pan osobiście, aby je przygotować do druku.
Dziękujemy Panu za wielką życzliwość i życzymy wielu Przyjaciół w wybranej przez Pana działalności.
Z wyrazami szacunku
Rzecznik Klubu Pawłodarczyka - Krystyna Świrniak-Mateuszuk
Prezes Klubu Pawłodarczyka - Wincenty Dowojna
Nekrolog - prof. Stanisław Alexandrowicz
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 09.04.2015 r. zmarł członek naszego Klubu
prof. Stanisław Alexandrowicz.
Urodził się 05.04.1931 r. w Wilnie. W wieku 9 lat został wywieziony z Łucka wraz z mamą i dwoma siostrami do obłasti pawłodarskiej w Kazachstanie, gdzie obie siostry zmarły.
Zostały pochowane na cmentarzu w Majkainie. Do Polski wrócił w 1946 r. wraz z matką.
Z wykształcenia historyk. Wykładał na wyższych uczelniach w Polsce i za granicą.
Pogrzeb odbędzie się 16.04.2015 r. o godzinie 12.00 na cmentarzu parafialnym przy ul. Nowina w Poznaniu.
Cześć Jego pamięci.
Członkowie Klubu Pawłodarczyka.